Zmiana planów

a38Gdy byłem małym dzieckiem, podobnie jak inni chłopcy w moim wieku marzyłem o pracy strażaka, policjanta, budowniczego lub astronauty. Te zawody wydawały mi się najwspanialsze na świecie, jedyne w swoim rodzaju. Gdy trochę podrosłem i zacząłem rozumieć wartość pieniądza oraz różnicę w wynagrodzeniach w różnych dziedzinach, specjalnościach i zawodach postanowiłem, że zostanę dyrektorem w jakiejś dużej firmie. Wydawało mi się, że praca dyrektora rośnie na drzewie i wystarczy się nieco wspiąć na palce, by ją zdobyć. Nie znałem wtedy realiów zawodowych i tego jakimi prawami rządzi się rynek pracy.

Jak można się spodziewać nie udało mi się zrealizować żadnego z młodzieńczych postanowień i w ostateczności zostać dyrektorem. Mam dopiero 28 lat więc jeszcze wiele lat pracy przede mną – może wtedy los się odmieni i nagle stanę się jakąś bardzo ważną szychą w zatrudniającej mnie firmie.

Obecnie pracuję jako merchandiser Łomża i choć moja praca czasem przyprawia mnie o zawrót głowy, to muszę powiedzieć, że całkiem to lubię. Nie jest to praca na budowie czy w straży pożarnej i na pewno nie można jej nazwać bardzo męskim zajęciem, jednak skoro jestem dobry w tym, co robię, to po co szukać czegoś innego? W pracy merchandisera lubię przede wszystkim możliwość przemieszczania się. W tygodniu co chwila zmieniam lokalizację i zajmuję się układaniem towaru na półkach w różnych sklepach. Wszystko po to, by jak najbardziej przyciągnąć klientów.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *