Gdy przekazywałam mojej rodzinie radosne informacje o tym, że udało mi się dostać pracę w zawodzie merchandisera spodziewałam się, że momentalnie rozlegną się okrzyki radości i każdy członek mojej rodziny zacznie mi gratulować. Nie spodziewałam się natomiast tego, co w rzeczywistości miało miejsce, czyli niemego zdziwienia malującego się na twarzach rodziny i braku jakiejkolwiek reakcji.

merchandiserPo obwieszeniu informacji o zdobyciu pracy przez kilka sekund w kuchni panowała cisza, dopiero po jakimś czasie odezwał się mój ojciec i z zatroskaną miną powiedział, że bardzo cieszy się z mojego sukcesu, ale nie wie czy dobrze robi, bo nie orientuje się na czym polega praca merchandisera. No tak, moi rodzice to ludzie starej daty, którzy nie mają Internetu, nie orientują się w najnowszych zmianach na rynku pracy, dlatego trzeba im było wszystko dobrze wytłumaczyć. Od razu zaczęłam mówić na czym polega praca merchandisera i czym taki merchandiser Słupsk się zajmuję. W miarę snucia opowieści, wyrazy twarzy członków mojej rodziny zaczęły się zmieniać, a na miejscu niepewności zaczęła pojawiać się radość i duma. Gdy przekonałam rodziców, że zawód merchandisera nie jest zawodem niechlubnym czy takim, którego trzeba by było się wstydzić, rodzice od razu zaczęli mi gratulować i winszować. To była ta reakcja, na jakiej mi zależało!